Naszło mnie coś na biły lakier do paznokci. Kupiłam sobie
już jakiś czas temu, ale zawiedziona jego konsystencją (musiałam trzy razy
malować, żeby dobrze wyglądał), odstawiłam go w kąt.
Ale wczoraj wróciła mi ta dziwna chęć. Wydaje mi się jednak,
że biały kolor na paznokciach to bardzo odważny wybór. Więc „ostrą” biel
przełamałam… moim ulubionym brokatem.
Nic prostrzego prawda?
Zdjęcia może byle jakie, ale na pewno jeszcze pojawią się w
kolejnych wpisach.
Ah, dziewczyny! Pięknego dnia kobiet!!
That is a lovely nail polish and I love the glittery bits too.
OdpowiedzUsuńhttp://anicheberry.blogspot.co.za/2016/03/blue.html
That is a lovely nail polish and I love the glittery bits too.
OdpowiedzUsuńhttp://anicheberry.blogspot.co.za/2016/03/blue.html